Jestem w miarę dobrym managerem ale w Europie zostałem już dawno skreślony. Miałem tam za dużo przekrętów i co najgorsza ścigało mnie kilka organizacji tzw. mafii. Musiałem stamtąd uciekać jak najdalej. Od kilku lat mieszkam w....Chinach. Sprzedaje polskie jedzenie nie wiem po co bo mało kto to kupuje. Tylko jakieś jedzą sajgonki i nic więcej o i ryż jeszcze. A bigosu czy schabowego w ogóle.
Pewnego dnia kiedy siedziałem w swojej cholernej budce podszedł jakiś chińczyk aby zapytać się mnie o drogę.
- Panie! Którędy dojadę stadion piłkarski?
- Chłopie czy ja wyglądam na jakiegoś przewodnika? Nie jestem stąd nie wiem. Powiedziałem po angielsku ale on nic nie zrozumiał i dalej mi coś pieprzył.
W końcu podszedł drugi facet i on był biały a nie dość że był biały to jeszcze był polakiem!! Powiedział:
- Poproszę bigos i dwa schabowe na wynos
- Pan jest Polakiem? - zapytałem
- Tak ale mieszkam tutaj już ponad 25 lat. Zaraz czy pan nie jest tym sławnym trenerem z Polski? Tym co był zamieszany w kilka afer?
- Tak to ja w całej okazałości.
- Jestem właścicielem tutejszej drużyny piłkarskiej. Co by pan powiedział na prace u mnie?
- Bardzo chętnie ale ja nic a nic nie rozumiem po chińsku.
- Spokojnie mam w drużynie kilku nie chińczyków może się pan z nimi dogada?
- Dobrze to kiedy mogę zacząć?
- Proszę przyjechać jutro rano do siedziby SHANDONG.
- Dobra będę.
Nazajutrz wczesnym rankiem pojawiłem się przy siedzibie klubu aby podpisać kontrakt. Już wiadomo że będę zarabiał 40 tys. zł miesięcznie na transfery dostałem kwotę w wysokości 5.11 mln zł a budżet płacowy ma wynieść 721 tys zł miesięcznie. Trochę mnie zdziwiły te kwoty, ponieważ nawet w Polsce takimi budżetami może się poszczycić mało który klub.
Meczami towarzyskimi zajął się mój asystent a ja rozpocząłem wzmacnianie składu kilkoma polakami.
Jako pierwszy do klubu dołączył Tomasz Romaniuk z wolnego transferu w tym samym dniu przyjechał jeszcze Kaan Dobra także pozyskałem go z wolnego transferu. Za 3 miliony złotych do klubu dołączył lewy obrońca Al-Ittihad - Saleh Al-Saqri niestety jak się okazało ten piłkarz nie będzie zdolny do gry przez około 2 miesiące.
Trochę nie mogę zrozumieć ich zasad panujących w piłce nożnej ale jest mało rzeczy w Chinach które rozumiem . Skoro tak musi być to nich tak będzie. Trochę się zdenerwowałem małą ilością funduszy na transfery. Udałem się więc do prezesa:
- Witam prezesie
- No witam. Co cie do mnie sprowadza?
- Prezesie jeśli mam stworzyć potężną drużynę potrzebuję więcej funduszy na transfery
- Ile by Cię zadowoliło?
- No nie wiem 20 mln zł?
- Tyle mogę ci dać. Jutro taka kwota wpłynie na konto.
- Dziękuje prezesie.
Staram sie unikać reporterów bo sie z nimi nawet nie dogadam więc po co mam się męczyć i gadać im po angielsku jak i tak nie będą mnie rozumieć.
Kolejnym moim zakupem został Jarosław Bieniuk.
Bardzo dobrze spisali się moi chłopcy w sparingach. W 6 meczach zdobyli 15 bramek, stracili 3. Wygrali 5 meczów i 1 zremisowali. Jestem bardzo zadowolony. Za tydzień czeka mnie pierwszy sprawdzian w lidze. Mam nadzieję że nie zawiodę swoich kibiców.
Między czasie zostały wylosowane grupy Ligi Mistrzów Azji. Znalazłem się w Grupie F z następującymi drużynami:
Melbourne Victory z Australii, Osaka AC z Japonii oraz Seongnam z Korei Południowej
Do klubu dołączył z wolnego transferu Tomasz Frankowski.
3 marca 2007
Shandong Luneng vs Liaoning FC
[link widoczny dla zalogowanych]
Mecz rozpoczął się zgodnie z moimi przewidywaniami ale to co pokazali mi piłkarze juz na początku nawet mi sie nie śniło. Już w 30 sekundzie padła dla nas bramka. Od tej chwili atakowaliśmy coraz częściej. W 27 minucie kontuzji nabawił się Zhou Halbin za niego na boisko wszedł Wang Yangpo. Pod koniec pierwszej połowy bramkę strzelił jeszcze Jarek Bieniuk. Wpuszczony Yangpo sam po krótkim czasie nabawił się kontuzji wiec w przerwie musiałem go zmienić. Za niego wszedł Frankowski. Z boiska zszedł także Zivković a za niego wszedł Wang Xiaolong. Wygraliśmy!! Jestem zadowolony z postawy Bieniuka
[link widoczny dla zalogowanych]
Po meczu do klubu dołączył mój ostatni nabytek z FC Dallas - Carlos Ruiz
7 marca 2007
LIGA MISTRZÓW
Shandong vs Seongnam
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsza połowa strasznie nudna. Zawodnicy z obu drużyn nie oddali żadnego strzału na bramkę!!!! W przerwie boisko opuścił zmęczony Liu Jindong a jego miejsce zajął Wan Cheng. Szybko jednak Cheng został kontuzjowany!!!! Za niego wszedł Frankowski. Po jeszcze nudniejszej drugiej połowie padł remis. Już myślałem że wyjdę z tego stadionu....
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach